Wpisz szukany wyraz lub frazę w celu odnalezienia artykułu na naszej stronie.


Jan Grochowski ur. 4.01.1920 w Morzyczanie – Włóki woj. warszawskie - zm. 6.03.2011 w Sulechowie
(Biuletyn Informacyjny Miasta i Gminy Sulechów, kwiecień 2011, nr 99, s. 12)


10 marca towarzyszyliśmy ś.p. Janowi Grochowskiemu w jego ostatniej drodze. Przeżył 91 lat, w tym 66 w naszym mieście, w Sulechowie. Zamieszkał tu w roku 1945, po wojnie, kiedy wraz z żoną i maleńkim synkiem powrócili z Niemiec, gdzie w okolicach Düsseldorfu pracowali przez 5 lat na przymusowych robotach u bauera. Do kraju powrócili konnym wozem, zatrzymując się w małym miasteczku. Postanowili zamieszkać tu na dłużej, zdając sobie sprawę z tego, że los może być tu dla nich łaskawszy niż rodzinne strony w biednej wiosce nad Bugiem.

Sulechów w roku 1945 był małym miasteczkiem, do którego przybywali osadnicy, by rozpocząć nowe życie na Ziemiach Odzyskanych, bądź szabrownicy, by zagrabić mienie poniemieckie i sprzedać je w Polsce centralnej. Sulechowscy pionierzy zajmowali wolne mieszkania, które stały otworem po ucieczce ich właścicieli. Pan Jan zajął mieszkanie na parterze, przy ulicy Łukasiewicza (obecnie znajduje się tam kwiaciarnia). Jako że był krawcem, który uczył się tego zawodu przed wojną u mistrza w Warszawie, rozpoczął działalność rzemieślniczą. Początkowo klientów było niewielu, tak jak i mieszkańców w samym Sulechowie. Z czasem przybywało ich, a formy zapłaty za usługi były różne. Najprzyjemniejszą z nich był kosz polskich książek za uszycie jednorzędowego garnituru. Wkrótce klientów było więcej i z krawiectwa można było wyżyć. Złożony egzamin mistrzowski umożliwił przyjęcie uczniów na naukę zawodu. Od początków działalności zawodowej pan Jan Grochowski uczestniczył w życiu społecznym i w działalności rzemiosła. Wspólnie z innymi rzemieślnikami brał udział w odgruzowywaniu miasta, a od roku 1957 pełnił odpowiedzialną funkcję skarbnika w pierwszym Zarządzie Cechu. Od początku istnienia cechu należał do jego najaktywniejszych członków. Zakład krawiectwa męskiego prowadził do roku 1960. W międzyczasie uczęszczał do wieczorowej szkoły ogólnokształcącej, którą ukończył po 4 latach egzaminem maturalnym. W ten sposób przeszedł drogę awansu społecznego jak wielu innych ludzi w tym czasie. Od roku 1963 rozpoczął pracę na stanowisku kierownika biura Cechu. Okazał się zaangażowanym pracownikiem, który rozumiał tę funkcje jako swoistą misję. Znał problemy rzemieślników z własnego doświadczenia i zawsze starał się im pomóc, zwłaszcza gdy trzeba było przezwyciężyć zawiłe przepisy administracyjne i często bezsensowną biurokrację PRL-u. był życzliwy wszystkim ludziom, którzy przychodzili do biura Cechu, pomagał pisać pisma do urzędów, wnioski o egzaminy czeladnicze, mistrzowskie, dbał o uczniów, których kształciło rzemiosło. W owym czasie, w latach 1963-1989, rzemiosło stanowiło bardzo poważną grupę zawodową. Dbając o interesy rzemieślników, Cech współpracował z Izbą Rzemieślniczą w Zielonej Górze. Jan Grochowski był członkiem zarządu Izby, na bieżąco orientował się w kierunkach polityki rzemiosła naszego województwa. Cech Rzemiosł Różnych stał się prężnym ośrodkiem szkoleniowym młodzieży i dorosłych, a także ożywionym miejscem działalności kulturalnej, inicjatorem i organizatorem licznych wydarzeń w tej dziedzinie. Posiadał swój chór, orkiestrę, zespół tańca i reprezentacje sportową. Tą wszechstronną działalnością Cechu kierował Jan Grochowski wraz z oddanym zespołem pracowników, a także ze Starszymi Cechu, którymi kolejno byli J. Jakubowski, B. Szarłata i K. Wysocka. Organizowano wyjazdy szkoleniowe, wycieczki krajoznawczo-turystyczne, zabawy taneczne i uczestniczono w wielu eliminacjach sportowych. Cech posiadał własny sztandar, który poświęcony został przez ks. prałata Kaczmarka. Aby umieścić na jego jednej stronie św. Józefa, patrona rzemieślników, trzeba było stoczyć prawdziwą batalię z władzami politycznymi miasta. Sztandar rzemieślników uczestniczył we wszystkich ważnych wydarzeniach z życia rzemieślniczej braci. Zwyczajem stało się, że towarzyszył każdej delegacji odprowadzającej rzemieślnika w ostatniej drodze. O jego obecność na pogrzebie dbał właśnie kierownik Cechu – Jan Grochowski. Często sam, osobiście, towarzyszył tym delegacjom.


Czyn społeczny w 1976 r.


W ciągu 26-letniej kadencji na stanowisku kierownika Cechu Jan Grochowski wykazał się sumiennością, pracowitością i uczciwością. Cieszył się poważaniem i sympatią rzemieślników, pracowników biura i władz nadrzędnych. Współpracował z samorządem miasta, był członkiem Stronnictwa Demokratycznego, które patronowało wszelkim niezależnym formom działalności. Wraz z odejściem Jan Grochowskiego na emeryturę jednocześnie skończył się okres prosperity dla rzemiosła. Czas transformacji ustrojowej, wbrew oczekiwaniom, bardzo negatywnie wpłynął na kondycję rzemiosła. Spadła liczba zarejestrowanych rzemieślników, drastycznie zmalała ilość kształcących się uczniów. Zmienił się charakter działania Cechu, który stał się przede wszystkim placówką administracyjną. Należy jednak przyznać, że ostatnie lata działalności Cechu to okres reaktywacji. Jan Grochowski pozostawił po sobie godnych następców, którzy dużo nauczyli się od niego w ciągu kilkunastoletniej współpracy. Do nich należy aktualny kierownik Cechu, K. Michalak, członkowie zarządu – K. Wysocka i M. Różycki. Poprzez działalność Cechu usiłują zachować jego godne tradycje.



Jan Grochowski należał do najstarszych obywateli naszego miasta, wraz z jego odejściem żegnamy epokę pionierów, którzy żyli godnie i pracowali uczciwie, tworząc powojenne zręby nowego państwa. Należał do „zwyczajnych-nadzwyczajnych”, zachowajmy Go w pamięci, jak wielu innych z tego pokolenia, które dla współczesnych sulechowian są już historią.


Mariola Kozłowska

Powrót - Prasa | Powrót - Miejscowości w historii