Wpisz szukany wyraz lub frazę w celu odnalezienia artykułu na naszej stronie.


Pułk Ułanów księcia Augusta von Württemberga (Poznański) nr 10 - cz. IV
(Biuletyn Informacyjny Miasta i Gminy Sulechów, grudzień 2018, nr 184, s. 5)

Ułan 10 regimentu na sulechowskiej pocztówce (ok. 1915-1920).


Poznański pułk ułanów przez lata wypracowywał w Sulechowie pułkowe tradycje. Początki były trudne - bo z początku tworzone szwadrony poznańskiego pułku wkroczyły do garnizonów w swoich starych mundurach. W czerwcu 1860 r. kirasjerzy do Sulechowa, a ułani do Kargowej (stacjonowali tutaj do 1883 r.). W sulechowskim garnizonie umieszczono sztab oraz 1 i 2 szwadron. W kargowskim garnizonie - szwadrony 3 i 4. Ponadto miejscowa ludność powitała przybyłe oddziały bez jakiegokolwiek zachwytu [1, s.12]. Jeszcze w 1865 r. ułani byli rozlokowani w 349 kwaterach, a ich konie umieszczono w 59 różnych stajniach. Oprócz trudności związanych z nabyciem budynków, ujeżdżalniami i miejscami do ćwiczeń wiele trudności sprawiało umundurowanie i uzbrojenie. W zapisach historii oddziału można odnaleźć informacje, że przejęte zapasy odzieży były zbyt małe, a bryczesy przeżyły już niejedną walkę. – Były w większości starsze, niż sami żołnierze, którzy mieli je nosić… Podstawą uzbrojenia była lanca, a do jazdy używano popularnego wówczas wśród ułanów węgierskiego „koziego” siodła [1, s. 13]. Znakiem rozpoznawczym munduru ułanów była czapka (niem. die Tschapka), z miniaturową rogatywką, o której pisano, że była na wzór czworokątnej polskiej czapki. Co ciekawe, to nakrycie głowy noszono krzywo, ukośnie – na szerokość jednego palca nad prawym uchem i na szerokość trzech palców nad lewym uchem [1, s. 12]. W przeważającej większości jeźdźcy pochodzili o obszarów graniczących z obszarami śląskimi i poznańskimi. Z tej też przyczyny w regimencie nr 10 jeźdźcy między sobą posługiwali się swoistym dialektem i dlatego otrzymał on przezwisko Regimentu Kaczmarków. [1, s.14].


Przejazd 10 regimentu ułanów przez sulechowską ulicę (początek XX w. - dzisiaj ul. PCK).


W maju 1861 r. ułani zostali wyposażeni w nowe ciemnoniebieskie mundury z karmazynowym kołnierzem i wyłogami, długie szable i brzęczące ostrogi. Właśnie w nich i ze sztandarem pułku 18 października 1861 r. wystąpiła sulechowska ułańska delegacja w uroczystościach koronacyjnych króla Wilhelma I. Pomału sulechowianie i kargowianie mówili z dumą: „Nasz” regiment [1, s. 13]. W 1867 r. utworzony został nowy 5 szwadron [1, s. 18]. W 1873 r. każdy szwadron pułku otrzymał 32 karabinierów - spośród francuskich żołnierzy-jeńców. Na wyposażeniu pojawiła się bielizna, a stare węgierskie siodła zastąpiono nowymi, z odpowiednimi torbami jucznymi [1, 18].


Duże koszary, w których stacjonował 1, 2 i 3 eskadron (lata 1900-1910).


Garnizon miał również swoje kasyno oficerskie w Sulechowie. Na początku kasyno oficerskie w Sulechowie tworzyły dwie małe izby w lokalu o nazwie „Zielone Drzewo” prowadzonym przez pana Weltsa. Później (w 1883 r.) ukończono budowę kasyna wraz z ogrodem, tarasem i kręgielnią przy sulechowskim zamku. Bale szwadronowe, uroczystości z okazji urodzin cesarza i innych świąt jednoczyły mieszczan i garnizon. W latach przełomu wieku XIX i XX spotykano się w różnych lokalach. Najbardziej ulubionymi były o brzmiących nazwach: „Dom Strzelecki” (niem. Schützenhaus), „Książę Elekt” (niem. Kurfürst), „Hotel Victoria” (należący do Pohla), „Ogródek Towarzyski” (niem. Gesellschaftsgarte), „Park Lipowy” (niem. Lindengarten). Hans Henning v. Ramin podaje w swoim opracowaniu dotyczącym historii regimentu, że: w 1879 r. świętowano jubileusz 20- lecia służby wachmistrza Kilperta, po którego śmierci wdowa po nim przez wiele lat kierowała kasynem oficerskim i „mamuśka Kilpert” troszczyła się czule o „swoich” podporuczników. Kiedy podczas I wojnie światowej zamknięto kasyno, żołnierze spotykali się w hotelu „Król Prus” (niem. König von Preußen), w którym ulubionym miejscem był narożny pokój nazywany „Wujek Gamm” (niem. Onkel Gamm). Wtedy to w kasynie przy zamku rezydował mały, okrąglutki rotmistrz John, nazywany „Papą Janosch, będący dowódcą szwadronu uzupełniającego. Za jego zasługi na rzecz Sulechowa rada miejska nadała mu tytuł honorowego obywatela miasta [1, s. 25].


Jadalnia w oficerskim kasynie 10 regimentu ułanów (dzisiaj jedna z sal Sulechowskiego Domu Kultury).


Przez sulechowski regiment przewinęło się wielu oficerów, którzy osiągali wysokie stopnie w strukturach pruskiej armii. Major Georg von Bornstedt wstąpił do wojska w 1866 r. jako chorąży i uczestniczył w dwóch wyprawach wojennych regimentu. Później przez 12 lat dowodził 5 szwadronem. Po dwudziestusześciu latach przeszedł do 4 regimentu. Następnie dowodził 6, pułkiem huzarów i 10. brygadą kawalerii. Zmarł jako generał brygady w wieku 86 lat. Równie długi staż pobytu w sulechowskiej jednostce – 26 lat - mieli majorowie von Wiese i Kaiserswaldau. Do tzw. grubych ryb, jak nazwał ich w swoim opracowaniu Hans Henning v. Ramin, należał jego ekscelencja, generał kawalerii Karl von Stünzner (1839-1914). W latach 1886–1888 był komendantem 10 Regimentu Ułanów. Później - w 1889 r., w stopniu generała - był dowódcą X korpusu armii w Hanoverze. Za wieloletnią służbę i zasługi cesarz Wilhelm II odznaczył go Orderem Czarnego Orła. Do takich osób również można zaliczyć Ludwiga von Schwerina (1854-1922) - przez 17 lat robił ułańską karierę. Na własne życzenie – już jako generał kawalerii - zamieszkał w Sulechowie. Nie sposób nie wspomnieć o arcyksięciu Franciszku Ferdynandzie z Austrii, który od 1895 r. był szefem regimentu w Sulechowie. Wówczas 1 czerwca 1923 r. w Sulechowie został poświęcony pomnik ku czci stu czternastu poległych ułanów w wojnie w latach 1914-18. Wcześniej powstał projekt pomnika wykonany przez Barbarę von Kalkreuth. Na pomnikowych tablicach pamięci znalazły się nazwiska poległych żołnierzy biorący udział w wyprawie wojennej 1866 r., wojnie przeciwko Francji 1870-1871, w wojnie Niemiec w południowej Afryce 1905 r., w I wojnie światowej 1914-1918, w obronie granic 1919 r. (jak nazywano niemiecki udział w tłumieniu Powstania Wielkopolskiego). Później umieszczono nazwiska niemieckich poległych w II wojnie światowej 1939-1945.


Pomnik ku czci poległych w I wojnie światowej przed „Wielkimi Koszarami” w Sulechowie
z wartą honorową wystawioną przez sulechowski regiment.


Opracował Marek Maćkowiak na podstawie:

[1] – Hans Henning v. Ramin, Züllichau und seine Ulanen, 1960.



Powrót - Prasa | Powrót - Miejscowości w historii