Wpisz szukany wyraz lub frazę w celu odnalezienia artykułu na naszej stronie.


Siedemnastowieczny Sulechów w kronikarskim zapisie M. Georgio Bruchmanna - cz. I
(Biuletyn Informacyjny Miasta i Gminy Sulechów, październik 2017, nr 171, s. 11)

Jaki był Sulechów w pierwszych wiekach po jego założeniu, tego dzisiaj nie wiemy. Jak dotychczas, naszemu stowarzyszeniu udało się odnaleźć opis miasta w drukowanej kronice autorstwa M. Georgia Bruchmanna. Informacje takie znajdują się w rozdziale czwartym - O bramach miejskich, murach miasta i basztach, rozdziale piątym - O wieżach i szczytach miejskich, rozdziale szóstym - O ratuszu i dzwonach, rozdziale siódmym - O kościołach i szkołach miejskich, rozdziale dziewiątym - O zamku, okrągłym placu, domach i ulicach oraz rozdziale jedenastym - O przedmieściach i okolicy poza miastem.


Panorama miasta Sulechowa od strony południowej z 1686 r. Deniel Petzold.
Zbiory Biblioteki Miejskiej w Berlinie (Niemcy).


Marchijski historyk Nicolaus Leutingerus (1554-1612) w siódmej części swojego opracowania Commentare Marchiae na stronie 36 zanotował: Sulechów położony jest przy polskiej granicy i jest dobrze widoczny dzięki ratuszowej wieży. Początkowo miasto miało dwie bramy. Od strony południowej bramę Zielonogórską, a od strony północnej bramę Świebodzińską. „Po pewny czasie” od strony zachodniej - jak napisał M. Bruchmann - wybudowano bramę Nową, nazwaną później Krośnieńską. Autor kroniki zaznaczył, że najokazalszą była brama Zielonogórska. Brama była dużym budynkiem, pod którym znajdował się obszerny przejazd wyłożony brukiem, a obok znajdowała się mała furta zwana bramą Pasterką. Co ciekawe, wychodząc przez bramę poza mury miejskie, zobaczyć można było naturalnej wielkości malowidło z pasją Chrystusa. Drugą była wspomniana już brama Świebodzińska. Jak dowiadujemy się z kroniki, była ona również dużym budynkiem bramnym. Jak zaznaczono w kronice, w celach obronnych miała ona przed właściwymi wrotami dodatkowe podwójne wrota. Na piętro tego budynku wchodziło się schodami znajdującymi się obok sklepionego przejścia. Tam na piętrze mieściła się miejska zbrojownia z różnego rodzaju pancerzami, zbrojami oraz asortymentem broni palnej. Później wybudowana brama Nowa nie miała „szczególnego znaczenia”. Bramy połączone były niezbyt grubym murem „o właściwej wysokości”, a ten z kolei dochodził do zamku. Ponadto w systemie obronnym murów, obok bramy Zielonogórskiej, zachowała się jedna z baszta (niem. Pasteyen) [s. 5-6].


Ratusz z 1892r., który został wybudowany za rządów burmistrza Jacobusa Satwa (Staiusa) po 1552 r.
Fragment ilustracji Camilloa Ehregott Zschillego. Zbiory Miejskiej i Uniwersyteckiej Biblioteki w Dreźnie.


W centrum miasta znajdował się ratusz z dobrze widoczną wieżą. Wieża zadaszona była drewnianym krużgankiem z łukami przyporowymi, a całość pokryto miedzianą blachą, którą pomalowano na czarno. Miedź użyta do tego celu kosztowała miasto 1800 talarów. Obok dużej wieży na budynku ratusza znajdowała się mała wieżyczka, również pokryta miedzią pomalowaną na czarno. W wieżyczce tej znajdował się tzw. Dzwon Zamykający, a nazwany tak dlatego, bo dawano nim sygnał do zamknięcia wrót bram miejskich. Obie wieże spłonęły prawdopodobnie podczas pożaru miasta 27 kwietnia w 1557 r. Bruchman opisując ratusz zaznaczył, że był to piękny murowany budynek. W nim to, na dole, znajdowała się izba rady miejskiej, przez którą można było przejść do izby ławników. Z tej ostatniej izby było przejście do piwnicy win i do miejskiej wagi. Jak wynika z kronikarskiego zapisu, wewnątrz ratusza znajdowała się piękna osobna izba, której używano do posiedzeń komisyjnych. Wejść do niej można było przez drzwi od wybrukowanej części rynku, na której handlowali szewcy. Również i z tego placu można było wejść krętymi schodami do wieży. Ponadto nad wspomnianymi salami znajdowało się pomieszczenie pełniące rodzaj zsypu na zboże, gdzie rada miejska gromadziła zboże z miejskich folwarków. Zapas taki stanowił zabezpieczenie na czas drożyzny lub suszy. Wówczas sprzedawano je za „grosz lub dwa”. Poza tym można było je zakupić w „zwykły sposób”. Ten zabieg gwarantował radzie poważanie wśród mieszkańców miasta. W kronice można odnaleźć bardzo interesujący zapis, że na wieży ratusza znajdował się zegar z kurantem. Ponadto w izbie zegarowej znajdował się okrągły otwór, w którym umieszczona była kula z jednej połowy pozłacana, a z drugiej pomalowana na czarno. Mechanizm, do którego podłączona była kula, poruszał ją w zależności od faz księżyca. Kiedy księżyc był w pełni, w okrągłym otworze widoczna była pozłacana część kuli, a kiedy był w nowiu, widoczna była jej część czarna. Ponadto na dzwonnicy wisiały trzy dzwony: jeden mały i dwa duże. W 1614 r. odlano czwarty, największy, dzwon [s. 7-8].


Rynek miejski podzielono wówczas na tzw. place (części). Jeden z placów wybrukowano cegłą - tam szewcy sprzedawali swoje buty. W innym miejscu plac wyłożono deskami, gdzie handlarze płótnem sprzedawali swoje tkaniny. Ponadto ta część rynku była miejscem do tańca podczas zabaw weselnych. Był również trzeci plac, także wybrukowany, który przeznaczony był dla handlarzy sukna spoza Sulechowa, sprzedających podczas jarmarków. I wreszcie czwarty plac nazwany Kuśnierskim, ponieważ w czasie jarmarków kuśnierze sprzedawali na nim swoje wyroby. Na tym też placu wystawiano także wszelkiego rodzaju komedie i przedstawienia [s.8 - 9].


Marek Maćkowiak
Prezes STH

Opracowano na podstawie kroniki M. Georgia Bruchmanna Annales oder Geschichtbuch und Chronik der Stadt Züllich., Küstrin 1665 r.

Powrót - Prasa | Powrót - Miejscowości w historii