Wpisz szukany wyraz lub frazę w celu odnalezienia artykułu na naszej stronie.


Sulechów miastem wielokulturowym
(Biuletyn Informacyjny Miasta i Gminy Sulechów, maj 2007, nr 53, s. 5)

Sulechów od początków swego istnienia był miastem, w którym przeplatał się przede wszystkim żywioł polski i niemiecki, ale nie tylko. Sprawiało to położenie miasta, jak i szlaki handlowe biegnące z zachodu na wschód i z północy na południe, oraz bliskość Odry.

Zapewne już w średniowieczu, kiedy lokowano miasto Sulechów, zamieszkiwany był on przez ludność wielonarodową. Założyciel miasta Henryk III Głogowski, jak i jego pradziadowie i krewni śląscy, popierał lokacje na prawie określanym jako niemieckie. Dwory książęce były otwarte. Książęta i księżniczki śląskie zawierali związki małżeńskie ze szlachtą niemiecką, i odwrotnie: książęta i księżniczki niemieckie kojarzyli się ze szlachtą polską. Na służbę przybywali rycerze niemieccy, którzy piastowali wysokie urzędy na dworze książęcym. Tak było i z przedstawicielem Henryka III, wójtem (niem. voigt, kastellen) Sulechowa Nitschem von Unruhem, przedstawicielem rodu Unruh od dawna osiadłego m.in. na Śląsku. Wspomina o nim A. Splittgerber w Geschichte der Stadt und des kreises Züllichau, który to wójt Nitsche von Unruh z Sulechowa (s. 5) w 1395 r. „przekazał miastu pastwiska za kopę guldenów”(gulden – złota moneta bita w krajach germańskich od XIV w.).

Jak ocenia historyk literatury i kultury niemieckiej Marek Zybura w książce "Niemcy w Polsce", w okresie XIII w. do Polski napłynęło szacunkowo ok. 100 tys. niemieckich osadników. Sprowadzali oni obyczaje, swój język i nowe urzędy administracyjne. To im zawdzięczamy w języku polskim m.in. słownictwo w „organizacji miejskiej (burmistrz, gmina, sołtys, wójt), budownictwie (ratusz, rynek, plac, cegła, kielnia, blanki), sądownictwie (glejt, ortyl), handlu (jarmark, łaszt), rzemiośle (kuśnierz, bednarz, ceglarz), górnictwie (gwarek, berkmajster), w życiu codziennym … choćby alkierz, wykusz, celbrat czy taniec”(M. Zybura, Niemcy w Polsce, s. 39). Modnym językiem literackim w Europie był Mittelhochdeutsch (język środkowogórnoniemiecki). Wielu historyków zarzucało Henrykowi III Głogowskiemu, pretendentowi do „dziedzictwa Królestwa Polskiego”, zniemczenie i otaczanie się szlachtą niemiecką. Jednak zapomina się o specyfice geograficznej, i o tym że wiele rodów niemieckich osiadło na Śląsku od wielu już pokoleń. Przewadze ludności niemieckiej osiadłej w miastach śląskich sprzyjały zakazy książęce dotyczące przyjmowania wolnych, też i niewolnych, aby nie opuszczali oni włości, na których pracowali. Jak było w średniowiecznym Sulechowie, trudno powiedzieć. Można przypuszczać, że i w czasie, i po lokacji mógł przeważać patrycjat niemiecki. Jak pisze Splittgerber „[w] okolicy sulechowskiego zamku osiedlali się koloniści, którzy posiadali umiejętność tkania płótna i wyrobu wełny, jak i hodowli winorośli”(A.Splittgerber , Geschichte der Stadt und des kreises Züllichau, Züllichau 1927, s. 8).

Ilu mieszkańców pochodzenia polskiego było po lokowaniu miasta i później, nie wiadomo. Wiemy na pewno, że Polacy pojawili się w Sulechowie 30 maja 1683 roku. Byli nimi wygnani z Rzeczpospolitej polscy szlachcice, kalwini bracia Latalscy, Mileńki i Bukowiecki. Wraz z nimi przybył kalwiński kaznodzieja Andreas Malcolmus, ze starej szkockiej rodziny.

Zapewne od wieków w Sulechowie żyła ludność żydowska. Wielu historyków zakłada, że ludność żydowska była obecna od czasów kształtowania się państwowości polskiej. Przede wszystkim sprowadzano ich do książąt jako specjalistów finansowych, gdyż prawo średniowieczne zabraniało chrześcijanom udzielania np. pożyczek pieniężnych na procent. Już w 1299 r. Henryk III Głogowski wydał przywilej, w którym zapewniał żydom ochronę osobistą, ochronę mienia i kultury, a co bardzo ważne - żydzi otrzymali własny sąd (M. Kapłon, Głogów i księstwo głogowskie w okresie średniowiecza, Głogów 2003, s.75-78). Niestety nie zapobiegło to prześladowaniu żydów.

Za panowania elektora brandenburskiego Jana Jerzego (1571 – 1597), kiedy Sulechów przynależał do Brandenburgii, w 1572 r. wypędzono żydów z tego landu. Ilu wówczas żydów mieszkało w naszym mieście - nie wiadomo (Z. Boras, Z. Dworecki, J. Morzy, Sulechów i okolice, Poznań 1985, s. 50).

Z kolei o gminie żydowskiej powstałej w mieście około 1790 roku pisze wspomniany kronikarz A. Splittgerber, poświęcając im niewielki rozdział w Geschichte der Stadt und des kreises Züllichau (s. 86). Gmina ta liczyła 50 osób i składała się z 12 gospodarstw. Gmina posiadała własny cmentarz przy ulicy Piaskowej (Sandstrasse), jak i świątynię (bożnicę), która położona była przy ulicy Handlowej (dawnej Sukienniczej – Tuchmacherstrase). Na starym planie Sulechowa z 1722 r., którego reprodukcję zamieszczono w Heimatkalender z 1932 r. (s. 47), w miejscu bożnicy zaznaczono szkołę żydowską (Judenschule). Obecność ludności żydowskiej przyczyniła się zapewne do powstania nazwy ulicy Żydowskiej (Judengasse), obecnej ulicy gen. Sikorskiego, którą również zaznaczono na wspomnianym planie miasta.


Marek Maćkowiak

Powrót - Prasa | Powrót - Miejscowości w historii