W ubiegłym roku uroczyście obchodziliśmy 70-lecie powstania KS Sulechowianka – klubu sportowego, który w życiu Lesława „Leszka” Szostaka był bardzo ważnym etapem. „30 września 1945 roku rozegrany został mecz z drużyną KKS Zbąszynek. Duży wpływ na graczy miała męcząca, trzygodzinna podróż końmi do Zbąszynka, gdyż kolej słabo jeszcze funkcjonowała. W tym meczu w drużynie sulechowskiej zadebiutował jej późniejszy czołowy zawodnik i napastnik, Lesław „Leszek” Szostak” (fragment kroniki KS Sulechowianka).
Lesław „Leszk” Szostak na spotkaniu w siedzibie Lecha w 15 czerwca 2013 r.
„Leszek” swoją karierę piłkarską rozpoczął w „KS Czarni” Lwów, aby po przyjeździe na Ziemie Zachodnie kontynuować ją w Sulechowie. W 1948 roku, powołany do służby wojskowej, przez dwa lata grał w piłkę nożną w WKS Odra Krosno Odrzańskie. Tam zwrócono uwagę na szybkiego, bardzo skutecznego napastnika i kolejne sezony spędził w KS Polonia Nysa, ZKS Stal Zielona Góra i Lubuszanka Zielona Góra (w której w 1960 roku zakończył karierę zawodniczą).
W Sulechowie największe sukcesy odnosił, grając w Sulechowiance, Ogniwie, Zawiszy i Piaście - strzelając łącznie 114 bramek. Najważniejszą jednak była bramka, jaką strzelił już po zakończeniu kariery w 1962 roku, podczas meczu z Legią Warszawa (legioniści trenowali w ośrodku wojskowym w Czerwieńsku i zaproponowali sparing sulechowskim piłkarzom). 5 do 1 wygrali oczywiście legioniści, ale honorowego gol - z podania kolegi - efektownym „szczupakiem” strzelił nasz Lesław.
Lesław był chyba pierwszym w historii sulechowskiej piłki nożnej zawodnikiem, który nabyte doświadczenie boiskowe potrafił przekazać swoim wychowankom. Rozpoczął od szkolenia młodzieży w sulechowskim Zawiszy, a zakończył prowadzeniem I zespołu Lecha Sulechów w 1970 r. Lech przewodził wtedy w lidze okręgowej po I rundzie.
Jego zawodnicy nigdy nie zapomnieli o swoim trenerze. Z inicjatywy byłych piłkarzy Piasta i Lecha – Leszka Sagana, Edwarda Szyjki i Zbigniewa Szklarza - doszło do spotkania po latach. W czerwcu 2013 roku w siedzibie klubu i na stadionie odbyło się spotkanie, na które stawiło się 12 byłych zawodników. Były życzenia, czekoladowa piłka, statuetka wykonana z węgla przez zawodników, którzy służyli w wojsku w Sulechowie, a pochodzili ze Śląska, jubileuszowy tort, album i oczywiście wiele wspomnień. Wspominano treningi, składy drużyn, mecze, strzelone i stracone bramki. Schorowanemu już wtedy trenerowi te kilka godzin dodało być może sił na dalszych kilka lat.
Lesław Szostak cieszył się wielkim autorytetem nie tylko u swoich piłkarzy, ale i wśród zwykłych mieszkańców Sulechowa. Swoją karierą piłkarską i trenerską w pełni zasłużył na miano legendy sulechowskiej piłki nożnej. Takim będziemy Go pamiętać, jako wspaniałego zawodnika i przyjaciela tych, których prowadził do zwycięstw, człowieka prawego i uczciwego. Niech sulechowska ziemia lekką będzie Tobie, „Leszku”. Spoczywaj w pokoju.
