Robert (Bob) Cobb - urodził się 29 czerwca 1922 r. w chrześcijańskiej rodzinie w południowozachodnim Londynie. Na chrzcie otrzymał imię Robert, ale jak tylko sięgał pamięcią zawsze nazywano go Bobem. W późniejszym czasie rodzina powiększyła się i Bob odtąd miał młodszego o pięć lat brata.
Naukę rozpoczął w szkole państwowej w wieku 5 lat. W wieku 14 lat po ukończeniu szkoły został zatrudniony w biurze dużego zakładu produkującego świece zapłonowe dla przemysłu samochodowego. W wieku 17 lat wstąpił do Wielkiej Zachodniej Kolei pragnąc zostać maszynistą.
W wyniku wybuchu wojny w 1939 r. zaciągnął się do królewskiej Marynarki Wojennej. W trzy tygodnie po wstąpieniu do wojska został ponownie wezwany do pracy na kolei jako maszynista obsługujący parowozy. Przez koleje trzy lata wojny mieszkał i pracował w Londynie pracował jako maszynista. W tym też czasie spotkał przyszłą żonę Joannę, którą poślubił 28 kwietnia 1945 r. - miał wówczas 23 lata, a jego małżonka lat 20.
W 1974 r. w Londynie przyszła na świat jego najstarsza córka, a dopiero po 14 latach przyszła na świat jej siostra.
W okresie powojennym Bob wraz z rodziną zamieszkał w okolicach Londynu, gdzie pracował jako ogrodnik. Z czasem awansował i został głównym ogrodnikiem, zarządzał dużą posiadłością oraz jej 48. osobową karda. W tym też czasie poznał Stefana Kurylskiego, który współorganizował pomoc dla Polski po stanie wojennym. Założył on stowarzyszenie „Stefans Aid to Poland Association”. Również i Bob przyłączył się do pomocy dla Polski. Był członkiem Rotary International, a jego klubem był the Rotary Club of Farnborough. Osobiście odwiedził Polskę 47 razy w różnych regionach w latach 1981 i 1994. W tym też czasie zaprzyjaźnił się z mieszkańcami Łęgowa. Po śmierci Stefana Kurylska w grudniu 1986 r. przejął kierownictwo jego organizacji charytatywnej. M. in. co roku na gwiazdkę i latem przywoził dary dla szkoły w Łęgowie. Swojego czasu powstał również projekt odbudowy Ośrodka Szkolno Wychowawczego (dawny pałac) w Łęgowie, który miano nazwać im. Stefana Kurylska.
W wieku 62 lat przeszedł na emeryturę. W 1988 r. został wybrany radnym w okręgu Rushmoor, gdzie piastował stanowisko przewodniczącego komisji zdrowia. Dnia 7 grudnia 1986 r. zmarł jego przyjaciel Stefan, który przed śmiercią aby kontynuował pomoc dla Polski.
Dary w naszej gminie otrzymały m.in. miasto Sulechów, Łęgowo i Cigacice. Na Gwiazdkę w 1991 r. Bob przywiózł ultrasonograf firmy Aloka dla sulechowskiego szpitala. W 1992 r. z Anglii dotarł do sulechowskiego szpitala komputerowy aparat do mierzenia tętna płodu i jego obserwacji. W 1993 r. przywiózł komputery dla liceum przy ul. Armii Krajowej, sprzęt turystyczny dla harcerzy ze Szkoły Podstawowej nr 3 oraz stroje sportowe dla piłkarzy Lecha. Ostatni raz w Polsce był w święta Bożego Narodzenia 1994 r. córką Joanną. Będąc w Sulechowie, poważnie zachorował i przez Hamburg wrócił do Anglii, gdzie trafił do szpitala.
W czwartek 6 listopada 2003 r. wraz z Johnem Marshem burmistrzem Rushmoor spotkał się z delegacją z Sulechowa.
Uchwałą RM w Sulechowie z dnia 30 grudnia 2003 r. nadana został mu godność Honorowego Obywatela Gminy Sulechów.
Zmarł 30 lipca 2011 r.
